W związku z tym, że od kilku tygodni jestem mamą karmiącą, zmieniła się również moja dieta na bardziej urozmaiconą i lekkostrawną. Jednak mimo to, nie rezygnuję z różnych ciekawych połączeń i eksperymentowania w kuchni. Ważne, żeby było zdrowo, kolorowo, smacznie i jednocześnie nie wymagało to poświęcenia dużej ilości czasu, gdyż mam go teraz dużo mniej niż dotychczas. A przede wszystkim dobrze by było, jakby smakowało również mojemu "małemu" i "dużemu" mężczyźnie, co w tym wypadku uważam za osiągnięte.
Filety z indyka są zdrowszą wersją mięsa z kurczaka. Możemy przygotowywać je na wiele sposobów. Ważne jednak by nie przesuszyć mięsa, gdyż staje się ono twarde i żylaste. Jeśli roladki nadziejemy farszem ze szpinaku i pomidorów suszonych, mięso będzie bardziej soczyste i nabierze ciekawego smaku. Możemy ugotować je na parze lub upiec w rękawie do pieczenia w piekarniku.
Składniki (4 porcje):
- 2 filety z indyka ( 4 plastry),
- 0,5 opakowania mrożonego szpinaku lub garść świeżego,
- 1 łyżka masła,
- 10 suszonych pomidorów w oleju,
- 1 ząbek czosnku,
- przyprawy: sól, pieprz, szczypta cząbru, czubrycy, papryki słodkiej, oregano, bazylii.
Wykonanie:
- Pół opakowania mrożonego lub świeżego szpinaku podsmażamy na maśle, dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek, sól oraz pieprz.
- Z filetów z indyka wykrawamy 4 plastry. Rozbijamy je delikatnie przez folię spożywczą, aby nie rozerwać mięsa. Przyprawiamy je z każdej strony solą, pieprzem, szczyptą czubrycy, cząbru, bazylii, oregano i papryki słodkiej. Nakładamy szpinak, a na nim pokrojone suszone pomidory.
- Filety zwijamy w roladki. Spinamy je wykałaczkami.
- Gotujemy na parze około 20 minut, po wyjęciu kroimy w plastry. Jeśli po tym czasie nadal będą surowe w środku, gotujemy jeszcze około 5 minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz